Las Berdechowski 2020 rok, autor zdjęcia: Stah Baumer
W tym ciemnym,
mglistym, głuchym lesie
Pamięć zamiera,
myśl, pragnienie;
Duszę ogarnia
znicestwienie
W tym ciemnym,
mglistym, głuchym lesie
Miejsce.
Gdzieś na granicy miasta.
Na końcu miasta. Na końcu świata.
Niewielu je zna, niewielu
tam dociera.
Las.
Wyrosły tam drzewa.
Pewnie było ich mniej w czasie wojny.
Las, Lasek Berdechowski. Po
wojnie, tym, którzy ją przeżyli, na dźwięk nazwy Berdechów zapewne zastygała
twarz.
Mówimy o nim Lasek, zdrobniale, jakby był miłym, przyjaznym miejscem. Takim powinien być las.
Matka Szymka Friedmana
zobaczyła przez okno biura w którym
pracowała, jak wyprowadzany jest jej syn. Na śmierć. W jednym
momencie jej włosy zrobiły się białe.
Dziecko miało ok. 6, 7 lat.
Wcześniej w
Lesie zamordowano brata Szymka. Miał 13 lat. Zamordował go Rudolf Zimmermann.
Postrach Mielca i okolic.
Cisza,
co drzemie tu grobowa
Przytłacza
piersi jak kamieniem,
I
myśl zabija ci milczeniem
Cisza,
co drzemie tu grobowa
Lieba
Perlman, ocalała z Zagłady, wspominała zamordowaną rodzinę swojego męża Aschera
Bergera (Sarę, która była jej bratową i jej dzieci: Sosię i Lazara Strohów):
Później dowiedziałam się od jednego albo kilku więźniów, że zostali
rozstrzelani w Berdechowie. Moja informatorka, której nazwiska nie pamiętam,
powiedziała mi, że dziewczyna Sosia Stroh wstydziła się rozebrać do naga, jak
jej kazano. Zimmermann roześmiał się z tego, a potem ona musiała się rozebrać.
Jakiś czas później chyba już w Mielcu widziałam ubrania ludzi zastrzelonych w
Berdechowie. Dostałam nawet kilka ubrań rodziny Stroh i mogłam je zatrzymać1.
Rachela Sussman z domu Stroh w miejscu upamiętnienia więźniów mieleckiego obozu, archiwum prywatne Elany Goldsmith, krewnej Racheli
Mój kolega Stah mówi, że
często z lasu wynosi całe worki śmieci. Czy
byłoby ich mniej gdyby mieszkańcy Mielca znali historię tego miejsca? Gdyby
zostało ono w jakiś sposób oznaczone?
Ja o Lasku dowiedziałam się dzięki Andrzejowi Krempie.
Lasek Berdechowski
koło naszej fabryki był miejscem egzekucji i nasi ludzie wykopywali tam groby
masowe. „Berdechów” oznaczało w naszym obozie egzekucje i Niemcy się z tym nie
kryli. Gdy ktoś zachorował i skierowany był na „rewir”, a choroba okazała się
poważniejsza to na ogół więcej do obozu nie wracał, gdyż od razu posyłano go
stamtąd na Berdechów2 wspominał
ocalały Zygmunt Reich.
Andrzej Krempa, autor
książek Zagłada Żydów Mieleckich i Sztetl Mielec. Z historii mieleckich Żydów:
W południowo-wschodniej części
zakładów na obszarze około jednego hektara utworzono obóz dla pracujących
Żydów. Obóz był ogrodzony drutem kolczastym pod napięciem elektrycznym. Po
wysiedleniu mieleckich Żydów w dniu 9 marca 1942 r. obóz przyjął pierwsze 100
osób wyselekcjonowanych przy mieleckich hangarach. W dalszym okresie do obozu
przywożono ludność żydowską pochodząca z różnych stron Polski i krajów
okupowanych. W szczytowym okresie zatrudnienia, w drugim kwartale 1944 r., na
ogólną liczbę 5500 osób zatrudnionych w zakładach lotniczych pracowało 2300
Żydów w tym 400 kobiet.
Za najmniejsze uchybienie przy
pracy byli bici i karani pozbawieniem pożywienia, które było i tak bardzo
skąpe. Skutkiem tego byli stale głodni, wręcz chodzili opuchnięci z głodu.
W
trakcie pracy robotników żydowskich na oddziałach produkcyjnych, pomocniczych i
gospodarczych wykonywano tzw. „listy śmierci”, czyli wykazy osób
nieprzydatnych przy produkcji lotniczej. Listy były przekazywane do gestapo,
które w Lasku Berdechowskim wykonywało egzekucje. Duże natężenie rozstrzeliwań
było w okresie wybuchu epidemii tyfusu w obozie. Słabych i chorych
rozstrzeliwano3.
Berta
Lichtig, ocalała z Zagłady, przed wojną nauczycielka w Kutnie, na początku wojny
powróciła do Mielca, po wojnie spisała wiele relacji świadków dla Żydowskiej
Komisji Historycznej:
Z Rynku mężczyzn pogoniono w okropny sposób do
Pustkowa, jako takich opornych oddano do karnego oddziału, około drugiej w nocy
wraca grupa ostatnia wziętych mężczyzn z łopatami, nic nie mówią, nie patrzą
ludziom w oczy ale ich pobladłe i naraz postarzałe twarze – mówią za nich, byli
to bowiem „grabarze”, którzy wrócili z akcji z Berdechowa. Pochowali 750 Żydów
[…] syn grzebał ojca, matkę, siostrę, dziadka lub ojciec syna, żonę itd.
Każdego w inny sposób strzelano, była to straszna zabawa wykolejeńców sadystów.
Żydzi musieli obszukać trupów, wszystko co u nich znaleziono rzucić na
rozciągniętą celtę (tkanina używana do szycia namiotów, plandek, płaszczy – I.S),
następnie znosili uśmierconych do przygotowanego dołu4.
Szaje
Altman, ocalały z Zagłady, szwagier Berty Lichtig, przed wojną nauczyciel w
Kutnie, w czasie wojny mieszkał w Mielcu,
był kierownikiem Centosu:
Starcy
i kobiety z małymi dziećmi tak byli przejęci, tym wysiedleniem, że uszedłszy 1
km, nie mogli dalej iść. Tych zostawiono na drodze. Samochody zwiozły ich
jakieś 400 m przed hangarem ustawiono ich w czworoboku i wystrzelano. Część
Żydów z hangarów wzięta musiała wykopać doły dla swoich ojców, uprzednio
musieli przejrzeć odzież zabitych, czy
nie znajdują się tam jakieś ukryte pieniądze. Ci co grzebali, zostali na końcu
zastrzeleni5.
Andrzej
Krempa:
Lasek
Berdechowski to zalesiony teren pomiędzy północną częścią obiektów byłego WSK
Mielec (obecnie SSE EURO-PARK), a lotniskiem. W okresie okupacji Lasek
Berdechowski był większy i obejmował między innymi pas terenu przy obecnej ulicy
COP-u od strony obiektów SSE. Obecnie są tam obiekty byłej wieży kontroli ruchu
lotniczego i innej zabudowy ogrodzonej wysokim metalowym płotem. Lasek jest
miejscem egzekucji i pochówku osób zamordowanych podczas funkcjonowania obozu
pracy przy Flugzeugwerk Mielec (zakłady lotnicze podczas okupacji niemieckiej).
Duże natężenie rozstrzeliwań było w okresie wybuchu epidemii tyfusu w obozie.
Słabych i chorych rozstrzeliwano. Świadkowie podają, że w tym okresie widziano
wielokrotnie furmankę przewożącą jednorazowo od sześciu do ponad dziesięciu
chorych do Lasku Berdechowskiego, a później przyjeżdżało samochodem kilku
gestapowców z Mielca i dokonywało rozstrzeliwań. Wyselekcjonowani
chorzy przewożeni byli furmankami do miejsca rozstrzeliwania. Były przypadki,
że Żydów pędzono grupami na rozstrzelanie. Jeden z Polaków, Aleksander
Studziński, który pracował w przepompowni, tak to opisał: ”Kilka razy
widziałem z odległości około 50 metrów – jak Niemcy wypędzali z obozu Żydów w
grupach do 17 osób i wszystkich tych Żydów w lesie rozstrzeliwał osobiście
Zimmermann – gestapowiec z Mielca. Żydów pędzono na rozstrzeliwanie w asyście
kilku strażników obozowych. Zimmermann strzelał z bezpośredniej odległości z
krótkiej broni w tył głowy Żyda. Przed rozstrzelaniem, wszyscy Żydzi musieli
się rozebrać i klęknąć na ziemi. Rowy były wcześniej wykopane przez Żydów
rozstrzelanych poprzednio” 6.
Szulim Holländer, ocalały z Zagłady, który przeżył dzięki temu, że znalazł się na Liście Schindlera, w latach 1963-1965 składał zeznania w procesie niemieckiego zbrodniarza Rudolfa Zimmermana:
Po
egzekucji, powierzono Żydom
pochówek w zbiorowym grobie. Mam pamiątkowe zdjęcie przedstawiające grób
moich rodziców. Tych rozstrzelanych Żydzi musieli zanieść do grobu. Wielu ludzi
jeszcze żyło. Nie można było udzielić im pomocy, bo Niemcy stojąc obok, nie
pozwalali tym ludziom pomóc ani ukryć ich. Więc wkładano ich żywcem do grobu…7
Podaje
również, że według jego obliczeń w Lasku Berdechowskim rozstrzelano około
800 osób z obozu i z terenu Mielca, w tym także Polaków.
Andrzej
Krempa:
Do rozstrzeliwań Żydów w Lasku
Berdechowskim gestapowiec Zimmermann angażował także młodych Niemców z
Hitlerjugend, którzy w ramach doskonalenia strzeleckiego zabijali skazańców.
Rozstrzeliwani byli głównie Żydzi, ale zdarzało się, że z terenu miasta Zimmermann
przywoził także osoby narodowości polskiej.
Rozstrzeliwań dokonywali też funkcjonariusze ochrony
zakładu tzw. Werkschutz. W związku z ucieczkami z obozu, wykonywano karne
egzekucje. Zdarzało się, że ciężko chorzy Żydzi byli zakopywani żywcem.
Jeden ze świadków w procesie szefa mieleckiego gestapo,Thormayera zeznał, że
Żyd Ascheim tak został zakopany, bo ten uznał, że szkoda dla niego kuli, a w
trakcie grzebania rozstrzelanych upychał zwłoki, depcząc po głowach w dołku,
aby więcej mogło się pomieścić8.
Zdjęcia miejsca egzekucji w Lasku Berdechowskim: BstU Archiv der Zentralstelle Mfs Ha IX 11/ZUV nr 35 bd 17
Czy
to możliwe, że już w marcu 1942 roku w Berdechowie zginęło aż 750 osób (taką
liczbę podaje Berta Lichtig wyraźnie zaznaczając, że w nocy do hangarów powróciła grupa z akcji w Berdechowie gdzie pochowano 750 Żydów)? Trzeba sobie zadać takie pytanie i próbować na nie odpowiedzieć, tym bardziej, że taka liczba powtarza się
również w relacji złożonej przez burmistrza Mielca Apolinarego Franka (Frank pełnił swoją funkcję od dnia 16 września 1939 roku do marca 1941 roku):
9 marca 1942 roku.
Do Pustkowa wzięto około 650
mężczyzn. W Berdechowie zamordowali 750 osób9.
Fragment relacji A. Franka, zdjęcie pochodzi ze strony Centralnej Biblioteki Judaistycznej
Liczba kilkaset ofiar w samym Berdechowie może wydawać się znacznie zawyżona, chociaż tak duże pod względem liczby
zamordowanych egzekucje, zdarzały się przecież.
W protokole przesłuchania świadka z dnia 3 czerwca 1949 roku (przesłuchanie w Sądzie Grodzkim w Mielcu) Irena Buś (Ita Weissman) zeznała, że 10 marca 1942 roku, kiedy to przebywała w hangarach na lotnisku Żydzi wyznaczeni poprzedniego dnia do jak to określiła "jakiejś roboty" zostali zabrani do kopania grobów. Irena zeznaje, że tej nocy z 9 na 10 marca zastrzelono około 400 Żydów (mężczyzn i kobiet) i że "oni byli świadkami strzelania tych ludzi na polach obok baraków, który to grób znajduje sie dotychczas". Egzekucja tych Żydów wykonana została na polecenie Steina i z jego rozkazu.
Zapisy z Rejestru Miejsc i Faktów Zbrodni Popełnionych przez okupanta hitlerowskiego na ziemiach polskich w latach 1939-1945 Głównej Komisji do spraw Ścigania Zbrodni Hitlerowskich - woj. rzeszowskie mówią o 400 osobach zamordowanych w Berdechowie i przysiółku Złotniki-Borek podczas wysiedlenia ludności żydowskiej z Mielca. Zapis świadczy również o tym, że zwłoki około 300 ofiar z dnia 9 marca 1942 roku pochowano w zbiorowym grobie w Borku na polu należącym do gospodarza J. Gładzika (dzisiejsza mogiła zbiorowa na ulicy Wspólnej/Świerkowej).
Fragment z Rejestru
Na
pomniku umieszczonym w miejscu mogiły zbiorowej na ulicy Wspólnej/Świerkowej w Mielcu (Borku) znajduje się napis:
Pamięci Tysiąca Żydów Ofiar barbarzyństwa
Hitleryzmu w latach 1939-1945.
Taka ilość ofiar prawdpodobnie związana jest z zapisem w wyżej wspomnianym Rejestrze gdzie podano liczbę ofiar (1000 osób) narodowości żydowskiej rozstrzelanych w Berdechowie i Borku w latach 1942 roku do 1943 roku.
Szaje Altman w swojej relacji wspomina, że jednemu z "grabarzy" udało się uciec i ukryć w pobliskim lesie. Pisze też, że przez kilka dni kiedy Żydzi byli przetrzymywani w hangarach na lotnisku były codzienne przeglądy i ten kto nie spodobał się Steinowi, był rozstrzeliwany. Niektórzy nie mogąc znieść sytuacji sami stawali pod ścianą by ich rozstrzelano. Zdarzały się też przypadki śmierci z głodu dzieci i starszych.
O rozstrzeliwaniach wspomina też Eda Lichtman, której słowa cytuje w książce Sztetl Mielec. Z historii mieleckich Żydów Andrzej Krempa.
Eda opisuje, że Niemcy przy drzwiach do hangaru ustawili przyrząd elektryczny. Zaglądali Żydom w oczy, śledzili każdy krok. Ułomnych i zmęczonych, na pozór chorych, rozstrzeliwali na miejscu. Ciała ofiar trzepotały i padały jak muchy, krew rozlewała się, zabarwiając wkoło biały śnieg - wspominała Lichtman.
Ofiary z hangarów prawdpodobnie były grzebane w Lasku.
11 marca 1942 roku do hangarów przywieziono grupę Żydów z okolicznych wsi.
13 marca przywieziono grupę Żydów z Czermina.
Według Andrzeja Krempy z którym konsultowałam kwestię liczby ofiar, które zginęły w samym Berdechowie w dniu 9 marca 1942 roku mogło to być kilkanaście do kilkudziesięciu osób.
Uważa, że używając nazwy "Berdechow" i wymieniając dużą liczbę ofiar, składający relacje mieli na myśli pochówki na ulicy Wspólnej/Świerkowej i ogólną liczbę ofiar dnia 9 marca 1942 roku.
W marcu 1942 roku jak podaje Tomasz Frydel opracowaniu Dalej jest noc. Losy Żydów w wybranych powiatach okupacyjnej Polski mieszkało w Mielcu 5200 Żydów. Po wysiedleniu 9 marca, dwoma transportami do obozów i gett przejściowych wywieziono 4 tysiące mieleckich Żydów.
Według historyka w obozach zginęło 3593 Żydów z Mielca (być może też z okolic skoro przywieziono na lotnisko Żydów spoza Mielca).
240 osób, które zginęły w trakcie marszu z Rynku na lotnisko w Chorzelowie w dniu 9 marca 1942 roku pochowano w mogile zbiorowej przy ulicy Wspólnej, 54 osoby, które zginęły jeszcze na Rynku w trakcie selekcji i w poczatkowej fazie marszu według Andrzeja Krempy pochowano na cmentarzu przy dzisiejszej ulicy Traugutta.
100 osób stało się więźniami mieleckiego obozu, który właśnie powstał. Jak podaje Andrzej Krempa w książce Sztetl Mielec. Z historii mieleckich Żydów 536 mężczyzn zostało więżniami obozu w Pustkowie, dokąd musieli dojśc pieszo.
Ile osób zginęło w samym Berdechowie w dniach od 9 - 15 marca? Trudno oszacować.
Myślę, że co najmniej kilkadziesiąt. Liczby ponad 30 i około 25 pojawiają się w relacjach odpowiednio Lichtig i Franka.
Niewątpliwie do pierwszych rozstrzeliwań Żydów doszło w Berdechowie już we wrześniu 1939 roku. Zapis we wspomnianym powyżej Rejestrze świadczy o zamordowaniu w Berdechowie 19 Żydów, mieszkańców Dąbrowy, Żabna i Tarnowa. W swojej relacji wspomina o tym wydarzeniu również Apolinary Frank. Podaje on jednak liczbę 12 zamordowanych Żydów, których postawiono przed domem Horowitza, gdzie stali kilka godzin z podniesionymi rękami i twarzami zwróconymi do ściany. Potem załadowano ich do samochodu, zawieziono do Berdechowa i tam zamordowano.
Bez wątpienia w Lesie Berdechowskim pochowano
ok. 800 Żydów rozstrzelanych w tym miejscu lub przywiezionych martwych z terenu
obozu w okresie jego funkcjonowania.
Andrzej Krempa:
Po wojnie instytucje zajmujące się grobownictwem na
podstawie widocznych jeszcze mogił określiły taką liczbę pochowanych. Te dane
są z dużym przybliżeniem zbieżne z szacunkami robionymi na podstawie
informacji o rotacji więźniów w obozie i informacji podawanych przez wywiad
przemysłowy AK w Mielcu o ilości pracujących Żydów. Z powodu nieprzeprowadzenia
prac ekshumacyjnych, dokładniejsza liczba osób tam pochowanych nie jest znana10.
Miejsce
gdzie dokonywano rozstrzeliwań nie jest oznakowane, w części rośnie tam las, w
części jest zabudowane.
Miejsca
pochówku zostały naruszone. Andrzej Krempa:
Według niektórych świadków, część grobów jest
zabetonowana wybudowanym po wojnie pasem kołowania samolotów odrzutowych,
ciągnącym się wzdłuż południowej części lotniska (obecnie to ulica COP-u). W
trakcie prac modernizacyjnych tego pasa
w latach 50-tych odkryte szczątki ludzkie były pakowane w skrzynie i
wywożone w nieznanym kierunku11.
Jedynie
niewielki pomnik postawiony w niedalekiej odległości od Lasku w 1983 roku
przypomina o tych strasznych wydarzeniach. Na pomniku widnieje napis: Pomordowanym
pracownikom zakładów lotniczych oraz okolicznej ludności polskiej i żydowskiej
w czasie II wojny światowej w hołdzie młodzież ZSMP WSK – PZL Mielec.
Zdjęcie: Stah Baumer
Następnie Żydzi których prowadzono do kąpieli, wyłapano starszych i rozstrzeliwano, a cóż dopiero z PZL-u (Państwowe Zakłady Lotnicze) na tyfus chorych dobijano a zabawy Zimmermanna pochłonęły okropnie dużo ofiar. Później łapano Żydów na aryjskich papierach będących i też lasek berdechowski ich pochłonął12
Mrok
gęsty zaległ las ten smutny
I
nigdy promień słońca złoty
Nie
wszedł przez żółte drzew uploty:
Mrok
gęsty zaległ las ten smutny
Doczekamy tej chwili "promienia słońca złotego". Wierzę.
***
W
2021 roku z inicjatywy członków grupy Mayn Shtetele Mielec powiadomiono
Fundację Zapomniane, która zajmuje się upamiętnianiem nieoznaczonych dotąd
mogił zbiorowych Żydów i miejsc pochówku, o konieczności oznaczenia tego
miejsca.
Na
skutek tego powiadomienia przedstawiciele Fundacji i Komisji Rabinicznej do
Spraw Cmentarzy przy Naczelnym Rabinie Polski byli w Mielcu właśnie w 2021
roku.
W
tym samym roku podobny wniosek wystosowaliśmy również do Instytutu Pamięci
Narodowej.
Jesienią
2023 roku spotkałam się z przedstawicielką Fundacji Zapomniane by raz jeszcze
porozmawiać o konieczności oznaczenia tych mogił. Mam wielką nadzieję, że
Fundacja oznaczy mogiły w Lasku drewnianą macewą wykonaną podczas warsztatów z
mielecką młodzieżą. Aby doszło to do skutku wystosujemy do Fundacji ponowny
wniosek.
Wśród
członków grupy powstał też pomysł by w Lesie zamontować (jeśli wyrazi na to
zgodę właściciel terenu) jedną lub dwie tabliczki które informowałyby
przechodniów o tym, że jest to miejsce pochówku kilkuset osób.
Mamy też nadzieję, że w przyszłości uda się zakwalifikować mogiłę jako groby wojenne lub wpisać ją do Ewidencji Miejsc Pamięci Wojewody Podkarpackiego, co będzie chroniło miejsce przed ewentualnym zabudowaniem.
Uzupełnienie
1 marca 2024 r
Fundacja Zapomniane wyraziła gotowość do przeprowadzenia w Mielcu warsztatów z młodzieżą i oznaczenia mogiły drewnianą macewą.
Wiosna 2025 roku
Odbyła się wizja lokalna w celu zlokalizowana grobów masowych. Wraz z przedstawicielami Fundacji spotkaliśmy się też z władzami właściciela terenu Agencji Rozwoju Przemysłu. W tym roku odbędą się warsztaty wykonania drewnianej macewy w II Liceum Ogólnokształcącycm w Mielcu.
Opracowała Izabela
Sekulska
z wdzięcznością dla Andrzeja Krempy za wnikliwe zbadanie historii Lasu Berdechowskiego i wykorzystaniem jego tekstu dostępnego na tym blogu dotyczącego projektu upamiętnienia obozu pracy.
W tekście
wykorzystałam fragmenty wiersza Posępny
las Stanisława Koraba – Brzozowskiego.
Korzystanie
z niniejszego tekstu, cytowanie jego fragmentów jest możliwe wyłącznie za podaniem źródła.
Bibliografia:
Frydel Tomasz, Dalej jest noc. Losy Żydów w wybranych powiatach okupowanej Polski pod redakcją Barbary Engelking i Jana Grabowskiego, t.II, powiat Dębica. Warszawa 2018 Centrum Badań nad Zagładą Żydów
Krempa Andrzej Zagłada Żydów Mieleckich, Mielec 2013 Biblioteka Muzeum Regionalnego w Mielcu
Krempa Andrzej Sztetl Mielec. Z Historii mieleckich Żydów, Mielec 2022, Biblioteka Muzeum Regionalnego w Mielcu
Rejestr Miejsc i Faktów Zbrodni Popełnionych przez okupanta hilterowskiego na ziemiach polskich w latach 1939-1945 Głównej Komisji do spraw Ścigania Zbrodni Hitlerowskich, woj. rzeszowskie, Ministerstwo Sprawiedliwości Warszawa 1984 rok
Relacja Berty Lichtig AIŻH 301/1029
Relacja
Zygmunta Reicha AIŻH 301/1428
Archiwum
Instytutu Pamięci Narodowej, Zespół SAR, syg. 353/102 (stara syg. GK225/102),
Protokół przesłuchania Szulima Holländera, k. 104.Der
Bundesbeauftragte fur die Unterlagen des Staatssicherheitsdienstes der
ehemaligen Deutschen Demokratischen Republik, Akta w sprawie
karnej Rudolfa Zimmermanna w Berlinie (wschodnim) MfS HA IX/11,
ZUV, 35/14, Protokół przesłuchania Szulima Holländera, s. 307-311.
Relacja Apolinarego Franka AIŻH 301/1635
Relacja Szaje Altmana
AIŻH 301/2973
Protokół przesłuchania Ireny Buś, sygn akt Kps 328/49, Sąd Apelacyjny w Rzeszowie.
Zeznanie Lieby Perlman z dnia 30 listopada 1965 roku złożone w Konsulacie
RFN w Nowym Jorku, BstU Archiv der Zentralstelle Mfs Ha IX 11/ ZUV
nr 35 bd15
Internet:
https://maynshtetelemielec.blogspot.com/2021/09/oboz-pracy-w-mielcu-projekt.html
Autor: Andrzej Krempa:
https://cgj.jhi.pl
https://polska-poezja.com
Przypisy:
1
zeznanie Perly Leibman, jak w bibliografii
2 relacja Z. Reicha, jak w bibliografii
3 Andrzej Krempa, https://maynshtetelemielec.blogspot.com/2021/09/oboz-pracy-w-mielcu-projekt.html
4
relacja Berty Lichtig, jak w bibliografii
5
relacja Szaje Altmana, jak w bibliografii
6 Andrzej Krempa, https://maynshtetelemielec.blogspot.com/2021/09/oboz-pracy-w-mielcu-projekt.html
7
protokoły przesłuchania Szulima Hollandera, jak w bibliografii
8
Andrzej Krempa, jak w bibliografii
9
relacja Apolinarego Franka, jak w bibliografii
10 Andrzej Krempa, https://maynshtetelemielec.blogspot.com/2021/09/oboz-pracy-w-mielcu-projekt.html
11 Andrzej Krempa, https://maynshtetelemielec.blogspot.com/2021/09/oboz-pracy-w-mielcu-projekt.html
Na podstawie śledztw w latach
60-tych prowadzonych przez prokuratorów Głównej Komisji Badania Zbrodni
Hitlerowskich o/ Rzeszów i relacji więźniów Andrzej Krempa ustalił niektóre
nazwiska osób pochowanych w Lasku Berdechowskim.
Cząstkowa lista ofiar
Ackermann, kobieta
Adler Dawid z Mielca
Ajnhorn Szaul z
Dąbrowy Tarnowskiej
Ascheim Benjamin z Wojsławia
Behrenknophf Dawid z Radomyśla Wielkiego
Berger
Bernhut z Krakowa
Biegajera N. z Radomyśla Wielkiego
Bitkower Maks
Bitkower, żona Maksa
Blattberg
Blattberg Mechel
Blech (Bloch)
Maurycy z Gorlic
Blech (Bloch) Karl z Gorlic
Bucholz Mojżesz z Sandomierza, ok. 20 lat
Cymermann (lub
Zimmermann) z Wielopola Skrzyńskiego
Ebenholz, mężczyzna z Radomyśla Wielkiego
Ebenholz, kobieta z Radomyśla Wielkiego
Einhorn
Eisen N. z Wielopola Skrzyńskiego
Eisland Jekutiel, z Radomyśla Wielkiego, lat około 19
Eisland Jekutiel II z Radomyśla Wielkiego
Eisland N. z Radomyśla Wielkiego
Feder (lub Vetter) z Mielca
Federber
Feit Abraham z Mielca
Fen Natan z Dąbrowy Tarnowskiej
Feuer Natan z Trzciany
Feuer Zachariasz z Trzciany
Friedman Markus
Friedman, kobieta
Friedman Szymon, l. 6 lub 7
Friedman, brat Szymona lat ok. 13
Geller Ascher vel
Oskar z Gorlic
Goldfinger Jecheszkiel
Greun Leib
Grünberg Natan z Mielca
Grünberg Nüssen z Mielca
Grünberg, syn Nüssena
Grünberg II, syn Nüssena
Hauser (albo Hausner) z Radomyśla Wielkiego
Holzgrün z Radomyśla Wielkiego
Holzgrün II z Radomyśla
Wielkiego
Iccak NN
Jakubie E. z Radomyśla
Wielkiego
Kin Markus z Dąbrowy
Tarnowskiej
Kinzlinger Szuel lat. ok.25-26
Klagsbald lub Klagsbrun Chaim z Mielca, lat 19
Klein Israel, lat
około 17-18
Kluger z Mielca
Kon Ascher
Kornreich (lub Kornberg) z Gorlic
König Izrael z
Radomyśla Wielkiego, lat. ok 17-18
Krigier Szulim z
Dąbrowy Tarnowskiej
Kura Markus z Dąbrowy
Tarnowskiej
Kurtz z Mielca
Lajb Kenig
Lajb Mosze
Lehrer Abraham z
Nowego Sącza
Leimann Israel
Leszkowicz z Mielca
Leszkowicz II
Leyman, lat 18
Majer Zachariasz
Mahler (lub Müller) lat 16
Medina
Medina Salomon z Gorlic
Menasze
Metzendrof z Krakowa,
lat 60
Michalski Walenty z
Mielca, lat 37
Muszel (Muschel) Izak z Radomyśla Wielkiego, lat 50
Muszel (Muschel) Lejb z Radomyśla Wielkiego, lat 46
Naftali Szaja z
Radomyśla Wielkiego
Nord kobieta z
Radomyśla Wielkiego
Nord Moses mężczyzna
z Radomyśla Wielkiego
Peterson Izrael
Podolski
Rosenfeld
Ryk Chaim z Tarnowa
Schnur (lub Smulewicz)
Segal Mosze z Krakowa,
lat ok.22-23
Seidel
Seil Peter
Sroka z Tarnowa,
lat 23
Stroh Lazar
Stroh Sara z Mielca,
lat 51
Stroh Sosia z Mielca,
lat 17
Strum Chaim z
Wielopola Skrzyńskiego
Swibl Abraham
Szwank Moses z
Tarnowa
Wachtel z Dąbrowy
Tarnowskiej
Warszawski (lub Warszawiak) z Warszawy
Wassermann Szyja z
Dąbrowy Tarnowskiej
Weinreich
Wind Dawid z Radomyśla
Wielkiego, lat 40
Zemela E.
„Zofia” lat.ok.19-20.
Zughaft Mordechaj z
Radomyśla Wielkiego, lat 50
W Lesie Berdechowskim spoczywają prawdopodobnie ofiary egzekucji Żydów
przetrzymywanych w mieleckich hangarach po deportacji Żydów z Mielca i okolic,
w marcu 1942 roku: sędzia Baruch Pohoryles z żoną Franciszką
i córką, mężczyzna Seiden, Samuel Kohn, Tema Lichitg, rodzina
Horowitz i inni. Spoczywa tutaj również dwóch więźniów z obywatelstwem
brazylijskim, chłopiec pochodzenia ukraińskiego, 4 osoby z obozu firmy Bäumer und
Lösch na Czekaju i wielu więźniów obozów o nieznanych nazwiskach.
Lista niealfabetyczna
z większą ilością danych:
·
Szulim Kriger z Dąbrowy
Tarnowskiej, zmarł z wycieńczenia podczas wykonywania pracy
· Abraham Swibl z Dąbrowy Tarnowskiej zmarł z
wycieńczenia
· Markus Kin z Dąbrowy Tarnowskiej, zmarł z wycieńczenia
· Markus Kura z Dąbrowy Tarnowskiej
· Chaim Ryk z Tarnowa
· Mozes Szwank z Tarnowa
· Peter Seil – złapany i zastrzelony za ucieczkę z obozu
· Wachtel z Dąbrowy Tarnowskiej – złapany i zastrzelony
za ucieczkę z obozu
· Jakubie E. z Radomyśla – zastrzelony w
potylicę za ucieczkę innych więźniów
· Jekutiel Eisland– zastrzelony jako chory w styczniu 1943 roku, lat 19
· Jekutiel Eisland II
· Izrael König z Radomyśla - zastrzelony w potylicę za
ucieczkę innych więźniów
· Seidel - zastrzelony w potylicę za ucieczkę innych
więźniów
· Hauser z Radomyśla - zastrzelony w potylicę za
ucieczkę innych więźniów
· Leszkowicz z Mielca - zastrzelony w
potylicę za ucieczkę innych więźniów
· Chaim Sturm z Wielopola - zastrzelony w potylicę za
ucieczkę innych więźniów
· Chaim Klagsbrun lub Klasgbald z Mielca - zastrzelony w
potylicę za ucieczkę innych więźniów
· Nathan Fen z Dąbrowy Tarnowskiej - zastrzelony w
potylicę za ucieczkę innych więźniów
· Dawid Adler z
Mielca - zastrzelony w potylicę za ucieczkę innych więźniów
· Feder (lub Vetter) z Mielca - zastrzelony w potylicę
za ucieczkę innych więźniów
· Mojżesz Bucholz z Sandomierza, lat. ok.20 za handel odzieżą i związek z Polką
· N. Biegajera z Radomyśla
· Berger – policjant żydowski (OD-man)
· Mechel Blattberg (syn Schulima) z Mielca − za
posiadanie chleba
· Profesor Karl Blech (Bloch), lekarz z Dąbrowy
Tarnowskiej (a później z Gorlic) – za przygotowania do ucieczki
· Brat profesora Blecha, Maurycy Blech syn Markusa i Lieby – za
przygotowania do ucieczki, zmarł 30
września 1943
· Bracia Medina z Gorlic– za przygotowania do ucieczki,
lato 1943
· Prawnik Ascher vel Oskar Geller– za przygotowania do
ucieczki, lato 1943, urodzony 25 lutego 1885 roku, syn Aby i Racheli
· Weinreich – za przygotowania do ucieczki
· Kornreich (lub Kornberg) z Gorlic – za przygotowania
do ucieczki, lato 1943
· Rosenfeld– za przygotowania do ucieczki, lato 1943
· Ascheim Benjamin zakopany żywcem– za przygotowania do
ucieczki, rok 1943, AIPN 196/562, t.1
·
Natan Feuer z Trzciany koło Mielca
– za ucieczkę z obozu Józefa Buchena z Mielca i Lista Arena z Wielopola
Skrzyńskiego, 1943
„ Na drugi dzień po ich ucieczce wzięto 4 po pracy na noc do PZL-u (Lichitg
ma na myśli obóz pracy przymusowej przy fabryce samolotów – I.S.) . Byli to:
Feuer Natan, Eisland i Eisen i jeden z Wielopola. Dwa dni chodzili do pracy, a
na noc wracali do PZL-u, na trzeci dzień rano zamiast do pracy wzięto ich do
Lasku w Berdechowie, kazano im się rozebrać i rozstrzelano ich za karę, że
pozwolili tamtym uciec. Feuer był to rosły silny chłop, kiedy kazali się
rozebrać, zdjął marynarkę i rzucił się do ucieczki, strzelano za nim i tą
strzeloną ręką uderzył drzewo, które zagradzało drogę, powalił je i dalej
uciekał, upadł kiedy dopadł go ostry strzał”. Fragment relacji Berty Lichtig
AŻIH 301/1188
·
N. Eisland z Radomyśla Wielkiego –
za ucieczkę z obozu Józefa Buchena z Mielca i Lista Arena z Wielopola
Skrzyńskiego, 1943
· N. Eisen z Wielopola Skrzyńskiego – za ucieczkę z
obozu Józefa Buchena z Mielca i Lista Arena z Wielopola Skrzyńskiego
· Warszawski (lub Warszawiak) z Warszawy – za ucieczkę
innego więźnia
· Podolski za kradzież kartofli i za ucieczkę
innego więźnia
· Mosze Segal – brat OD-mana Ashera Segala – za ucieczkę
innego więźnia
· Leyman (18 lat) – za ucieczkę innego więźnia
· Israel Leimann – za ucieczkę innego więźnia
· Dawid Wind z Radomyśla– za ucieczkę innego więźnia,
czerwiec 1943r.
· Mahler (lub Müller) – za ucieczkę innego więźnia
· Kinzlinger (albo Kincliger) Szuel z Krakowa– za
ucieczkę innego więźnia, rozstrzelany w 1943 roku, lat ok. 25-26
· Kluger z Mielca– za ucieczkę innego więźnia
· Abraham Lehrer
z Nowego Sącza – za ucieczkę innego więźnia
· Leszkowicz II– za ucieczkę innego więźnia
· Schnur (lub Smulewicz) – za ucieczkę innego więźnia
· E. Zemela – uciekinier z obozu, zabity łopatami przez
więźniów na rozkaz komendanta Werkschutzu Steina
· Chłopiec Kurtz z Mielca
· Dwóch więźniów z obywatelstwem brazylijskim
· Szyja Wassermann z Dąbrowy Tarnowskiej zagryziony
przez psa komendanta obozu Schwammbergera
· Dziecko Frydman (Friedman) – zastrzelone na terenie
obozu przez Schwammbergera, wg zeznania Lieby Perlman chłopiec miał 6 lub 7 lat
i miał na imię SZYMON
· Dr Maks Bitkower, lekarz – zastrzelony przez Drozdza
· Żona Bitkowera – lekarz, kierowała izba chorych–
zastrzelona przez Drozdza
· Cymermann – zastrzelony przez Drozdza
·
12 osób z obozu firmy Bäumer und
Lösch na Czekaju. Cała grupa została zabrana z obozu do lasku berdechowskiego,
gdzie musieli się rozebrać, głowy schylić między nogi i strzałem w potylice
zostali zastrzeleni przez Zimmermanna i Thormayera. Inny gestapowiec Glamman,
który był obecny przy tej egzekucji, bardzo energicznie próbował przekonywać
szefa mieleckiego gestapo Thormayera, aby i on mógł rozstrzeliwać skazanych. W
końcu pozwolono mu strzelać do jednego ze skazanych, ale tylko go zranił i
wtedy ten skazany został dobity przez jednego z członków straży zakładowej. W
tej grupie byli:
-
Sara Stroh z d. Berger, córka Sosia i syn Lazar Stroh. Wszyscy troje zostali
upamiętnieni na tablicy pomnika na Wspólnej/ Świerkowej.
-
małżeństwo Nord, Moses i jego żona
-
małżeństwo Ebenholz (rytualny rzeźnik z Radomyśla)
-
kobieta Ackermann
·
mężczyzna Blattberg, źródło: IPN
straty, dopisała do listy Izabela Sekulska
·
bracia Holzgrunowie z Radomyśla.
·
Leib Muszel (Muschel) z Radomyśla
Wielkiego 46 lat, kupiec
·
Izak Muszel (Muschel) z Radomyśla Wielkiego,
brat Leiba (43 lat, nauczyciel j. jidysz), styczeń 1943, syn Natana urodzony w
1900 roku w Przemyślu
·
Sroka z Tarnowa (23 lata)
·
Metzendrof z Krakowa (około 60 lat, blacharz)
·
Zughaft Mordechaj z Radomyśla
Wielkiego (50 lat, kupiec jarzynami).
·
Chłopiec Friedman, brat Szymona,
lat ok. 13 zabrany z obozu B&L, zeznanie Lieby Perlman, do listy dopisała
Izabela Sekulska
· Kenig Lajb - zeznanie Salomona Herszlaga - źródło:
książka Rochelle Saidel, Mielec the shtetl who became a nazi
concentraion camp (do listy dopisała Izabela Sekulska)
· Mosze Lajb- zeznanie Salomona Herszlaga - źródło:
książka Rochelle Saidel, Mielec the shtetl who became a nazi
concentraion camp (do listy dopisała Izabela Sekulska)
· Natan Grünberg z Mielca zamordowany w 1943 roku - IPN
Straty, Indeks nazwisk do zespołu akt Najwyższego Trybunału Narodowego, proces
J. Bühlera. Litery F-J, IPN GK 196/562 t.2, s.164, sygn.81 k
97 dopisała do listy Izabela Sekulska
· Nüssen Grünberg z Mielca zamordowany w 1943 roku
- Indeks nazwisk do zespołu akt Najwyższego Trybunału Narodowego, proces
J. Bühlera. Litery F-J, IPN GK 196/562 t.2, sygn.81 k
97 dopisała Izabela Sekulska
· Grünberg syn imię NN z Mielca zamordowany w 1943
roku - Indeks nazwisk do zespołu akt Najwyższego Trybunału Narodowego,
proces J. Bühlera. Litery F-J, IPN GK 196/562 t.2, ,sygn.81 k 97
dopisała Izabela Sekulska.
· Grünberg syn imię NN z Mielca zamordowany w 1943 roku
- Indeks nazwisk do zespołu akt Najwyższego Trybunału Narodowego, proces
J. Bühlera. Litery F-J, IPN GK 196/562 t.2, sygn.81 k 97 dopisała
Izabela Sekulska.
· Zachariasz
Feuer z Trzciany zamordowany w 1943 roku - Indeks nazwisk do zespołu akt
Najwyższego Trybunału Narodowego, proces J. Bühlera. Litery F-J, IPN GK 196/562
t.2, dopisała Izabela Sekulska.
· Abraham Feit z
Mielca, zamordowany w 1943 roku, źródło jak wyżej, sygn.81 k 97
dopisała Izabela Sekulska
· Walenty Michalski z Mielca, urodzony 10 czerwca 1906
roku, zastrzelony przez Zimmermanna 14 czerwca 1943 roku, zeznanie jego żony i
brata, AIPN GK 164/4712
· Israel Klein, lat
około 17-18 – dopisała Izabela Sekulska, AIPN GK 164/4712
· „Zofia” – Żydówka, agentka, lat
ok. 19-20 zastrzelona w Lasku Berdechowskim przez kierownika SIPO, z którym
utrzymywała bliższe stosunki. Kierownik wystraszony konsekwencjami latem 1943
roku, zawiózł ją do Lasku i tam zastrzelił, dopisała Izabela Sekulska.
· Dawid Behrenknophf, zastrzelony
w styczniu 1943 roku, szewc z
Radomyśla Wielkiego, AIPN Rz 191/99 – dopisała Izabela Sekulska
· Naftali Szaja, zastrzelony w styczniu 1943 roku, krawiec z
Radomyśla Wielkiego AIPN Rz 191/99 – dopisała Izabela
Sekulska
· Jecheszkiel Goldfinger, zamordowany
jesienią 1942 roku, za pójście po wodę AIPN Rz 191/99 – dopisała Izabela
Sekulska
· Ascher Kon AIPN Rz 191/99 – dopisała Izabela Sekulska
· Małżeństwo Friedman - AIPN
Rz 191/99 – dopisała Izabela Sekulska
· Menasze AIPN Rz 191/99 – dopisała Izabela Sekulska
·
Peterson Izrael – rozstrzelany,
Indeks Osób Represjonowanych IPN – dopisała Izabela
Sekulska
·
Ajnhorn Szaul z Dąbrowy
Tarnowskiej, zmarł z wycieńczenia, Indeks Osób Represjonowanych IPN –
dopisała Izabela Sekulska
· Bernhut z Krakowa – rozstrzelany, Indeks Osób Represjonowanych IPN
– dopisała Izabela Sekulska
·
Federber – rozstrzelany,
Indeks Osób Represjonowanych IPN – dopisała Izabela Sekulska
· Iccak NN z Radomyśla Wielkiego, lat ok. 22-25 AIPN Rz
191/99 – dopisała Izabela Sekulska
· Zachariasz Majer, relacja E. Hirscha, AIPN Rz, Zespół SAR, sygn.
IPN Rz 353/83, k.81 – dopisała Izabela Sekulska
· Einhorn AIPN Rz 191/99 – dopisała Izabela Sekulska
· Leib Gruen AIPN Rz 191/99 – dopisała Izabela Sekulska
Autorem listy
jest Andrzej Krempa.
Ja dopisałam
do niej 27 nazwisk, kilka imion do już zebranych nazwisk i innych danych (wiek,
miejsce pochodzenia).
Poniższe fragmenty pochodzą z książki Josefa Lewkowicza (wyd. Media Rodzina, 2023) Ocalony, Lewkowicz był więźniem mieleckiego obozu
Wstrzaszajace do glebi duszy! Wszyscy musimy stac na strazy by takie barbarzystwa sie nigdy nie powtorzyly!
OdpowiedzUsuńTo moje rodzinne strony i jak żyje 50 lat dopiero niedawno te historię poznaje bo wcześniej NIKT o tej tragedii nie wspominał czy to w domu czy w szkole na lekcjach historii w szkole. O czym to świadczy??? Ano o tym,że liczy się program i starożytny Rzym a mała ojczyzna to pies.
OdpowiedzUsuń