Archiwum bloga

czwartek, 25 kwietnia 2024

Twarze mieleckiego sztetla: Leib (Leon) Salpeter. Syjonista, farmaceuta uratowany przez Oskara Schindlera

  

Zdjęcie pochodzi z książki K. Zimmerer Kronika Zamordowanego Świata

          Po wpisaniu w internetową wyszukiwarkę imienia i nazwiska  Leib (Leon) Salpeter zostaniemy odesłani do stron: Instytutu Yad Vashem, Żydowskiego Instytutu Historycznego, Muzeum Miasta Krakowa, Uniwersytetu Wrocławskiego  i wielu innych polskich i zagranicznych witryn.

 To nazwisko znajdziemy w publikacjach prasowych i książkowych. Mark Verstandig,  mielczanin ocalały z Holokaustu, w swojej książce I rest my case nadmienia, że w powieści Thomasa Keneallego Schindler’s Ark Leib Salpeter jest przywoływany jako człowiek, który przekazuje Schindlerowi pismo do Światowego Kongresu Żydów.

 

A Mielec? Czy  mieszkańcy Mielca gdzie urodził się Salpeter wiedzą coś o nim? Nie ma go w Encyklopedii Miasta Mielca, nie ma w publikacjach dotyczących mieleckich Żydów. Od niedawna jego życiorys to część mojego tekstu dotyczącego mieleckich Żydów Schindlera  na blogu, którego jestem autorką. Od niedawna, bo dopiero kilka miesięcy temu znalazłam jego nazwisko na Liście Schindlera i doszukałam się jego  powiązań z Mielcem.

 

 

          Katarzyna Zimmerer w książce Kronika Zamordowanego Świata cytuje A. Bibersteina, który tak wspomina Salpetera: Wielki optymista, przepowiadał rychłą klęskę Niemiec i odzyskanie wolności. Pełen wiary w lepszą przyszłość, biegał niestrudzenie, zawsze uśmiechnięty, za potrzebami swych podopiecznych. Znajdował duże zadowolenie w niesieniu pomocy potrzebującym.1

 

 Leib Salpeter nazwał  Oskara Schindlera wysłannikiem Boga, bowiem żaden normalny człowiek nie byłby w stanie uczynić tego, co zrobił Schindler.2

Salpeter jest jedną z dziesięciu znanych nam osób związanych z Mielcem, które przeżyły wojnę dzięki słynnej Liście.

 Pozostali ocaleni to: Dawid Haar, Szulim Hollander, Chaim Korber, Moses Buchen, Helena i Lore Geminder, Osias Rubin, Jakob Haller, Feiwel Kleinmann.

Ich sylwetki zaprezentowałam w tekście pod tytułem Mieleccy Żydzi Schindlera.

 Dowiedzmy się zatem kim był Leib uratowany przez Schindlera.

 

 

          Leib Jakub (używający również imienia Leon) urodził się w Mielcu 20 grudnia 1897 roku jako syn Leizora (Eliezera) Salpetera i Blimy Miriam (Mirli) Tanzer.

Ojciec Lieba był bardzo znaną postacią w Mielcu.

Był między innymi: właścicielem fabryki octu funkcjonującej w Mielcu na przełomie XIX i XX wieku, członkiem Rady Gminnej (1901 rok), dyrektorem Unii Kredytowej zarejestrowanej w Mielcu w 1909 roku,  członkiem Rady Przybocznej ustanowionej przez Austriaków na czas I wojny światowej. Wziął udział w uroczystym posiedzeniu Rady w dniu 18 października 1918 roku, a 29 grudnia 1919 roku został członkiem Zwierzchności Gminnej  w Radzie Gminnej Miasta Mielca, jako jeden z dwóch Żydów. Był tzw. asesorem (Zwierzchność składała się z burmistrza, wiceburmistrza i 5 asesorów). Był również asesorem w kadencji od 1930 roku.

Według Rochelle Saidel autorki książki Mielec, Poland the shtetl that became a nazi concentration camp, Salpeter był donatorem dzięki któremu mógł powstać  sierociniec dla żydowskich sierot.

 Pomyślałam: Leib miał w domu dobry przykład.

 Jego ojciec wsławił się pomocą mieszkańcom miasta w momencie wybuchu I wojny światowej. Zamożniejsi mielczanie, w tym kilka rodzin żydowskich opuścili miasto w przeddzień zajęcia go przez oddziały rosyjskie. Salpeter oddał rodzinie Szaferów ostatni pojazd konny, który miał jego samego odwieźć do Dębicy, skąd pociągiem miał jechać dalej, na Zachód. Powóz powrócił do Mielca, ale Leizor nie zdążył uciec i został wywieziony do Rosji. Po 1916 roku zarówno Szaferowie jak i Salpeter powrócili  do Mielca.

Leib posiadał bardzo liczne rodzeństwo. Byli to: Jehuda urodzony 11 lutego  1882 roku, Necha (po wojnie używająca imienia Natalia) po mężu Tuchfeld urodzona 20 kwietnia 1890 roku w Mielcu (przeżyła wojnę w ZSRR, tuż po wojnie mieszkała w Krakowie), Jakob urodzony 21 sierpnia  1893 roku, prawnik, mąż Lieby (Loli) z domu Reich (w czasie wojny przebywał we Lwowie,  został zamordowany podczas likwidacji lwowskiego getta), Chaja urodzona w 1894 roku, nie przeżyła wojny,   Rachela urodzona 25 stycznia  1903 roku, po mężu Kochane (vel Kohn), zamieszkała po wojnie w Wałbrzychu, Gołda po mężu Ehrenreich (również przeżyła wojnę i mieszkała po wojnie w Krakowie),  Reizla używająca po wojnie imienia Rozalia, po mężu Weinberger urodzona 9 grudnia 1887 roku  w Mielcu (przeżyła wojnę w ZSRR, po wojnie mieszkała w Krakowie).

Wojnę przeżyła również bratanica Leiba córka Jehudy, urodzona w Chrzanowie 13 października 1908 roku Salomea (Alicja) Salpeter, która po wojnie mieszkała wraz z Leibem w Krakowie.  Była farmaceutką.

Na liście Schindlera znalazłam nazwisko jej przyrodniej siostry Debory Lipschitz (nazwisko po pierwszym mężu), która po wojnie nazywała się Dorota Schlachet (kobiety miały wspólną matkę Wiktorię z domu Klein, po drugim mężu Seifman (Wiktoria czyli bratowa Leiba również przeżyła wojnę w ZSRR).

Markus Verstandig, który znał Leiba z czasów przedwojennych kiedy to obydwaj mieszkali w Mielcu, wspominał w swojej książce, że jego brat Salo zakochał się w siostrze Leiba Racheli Salpeterównej.

Oto fragment wspomnień Marka:

 

Pierwszą miłością Salo było Ruchcia Salpeter, córka Eliezera Salpetera, który zajmował się między innymi sprzedażą na region piwa z Okocima. To był inteligentny człowiek, który zasiadał w żydowskiej gminie i radzie miasta .

Pomimo jego bogactwa i umiejętności, matka była bardzo rozczarowana.

Po pierwsze małżeństwo powinno być zaaranżowane. Młoda żydowska para nie mogła się angażować w zaloty bez swata (swatki). Ale najbardziej przeszkadzał jej status Eliezera. W Mielcu wciąż byli ludzie, którzy pamiętali, że jako chłopiec pasł krowy.

A matka była uparta i postawiła na swoim i sprawa się zakończyła.3

 

 

Jak podaje w Spacerowniku mieleckim Stanisław Wanatowicz, Salpeterowie byli ostatnimi przedwojennymi mieszkańcami kamienicy usytuowanej przy Rynku 33. Około 1910 roku w kamienicy mieścił się mały hotel oraz Wyszynk różnych trunków. Piwo. Herbata. Przekąski.

W eklektycznej kamienicy Verstandigów pod numerem 22 przy Rynku (jest to najstarsza z mieleckich kamienic, którą można datować jednoznacznie na 1875, taką datę można bowiem zobaczyć na budynku) od 1936 roku znajdowała się kancelaria adwokacka Jakoba Salpetera i Antoniego Droby.


 

Leib był uczniem mieleckiego gimnazjum.  Potem wyjechał na studia do Krakowa. Studiował na Uniwersytecie Jagiellońskim (w roku 1918/1919 prawo, w 1919/1920 filozofię i  farmację w 1921/1922). Został magistrem farmacji.

Źródło: krakowjewishheritage.org

Na tej samej uczelni studiował jego brat Jakob (prawo i filozofię) oraz bratanek Juda Juliusz: filozofię, prawo i nauki polityczne  i bratanica Salomea (Alicja)  farmację.

 Po studiach zamieszkał w Krakowie (przy ulicy Jasnej 8).  Był współwłaścicielem Apteki pod Złotym Orłem przy ulicy Krakowskiej 9.

   

Zdjęcie pochodzi z książki K. Zimmerer Kronika Zamordowanego Świata

       Bardzo aktywnie działał w Organizacji Syjonistycznej Małopolski i Śląska. W relacji złożonej po wojnie wspominał, że był Prezesem Komisji Palestyńskiej na terenie Małopolski i Śląska. Henryk Zwi Zimmermann wspomina go jako ostatniego prezesa syjonistycznej egzekutywy.

 Leib był członkiem gminy wyznaniowej żydowskiej w Krakowie i od początku wojny bardzo czynnie włączał się w pomoc biednym Żydom.

Wokół niego skupiła się duża grupa młodych osób, która starała się nieść pomoc potrzebującym.

Współpracował z Radą Żydowską od początku jej istnienia a od początku 1940 roku stał się jednym z jej członków (28 listopada 1939 roku wyszło zarządzenie zgodnie z którym w gminach żydowskich liczących ponad 10 tysięcy członków Judenrat musiał składać się z 20 osób i wówczas Leib dołączył do Rady).

Jak pisze w swojej pracy Krakowski Judenrat Agnieszka Zajączkowska – Drożdż formowanie się Judenratów było procesem bardzo trudnym. W większości miast czołowi działacze społeczni odmawiali członkostwa w Radach, co miało źródło w niechęci  do współpracy z okupantem.

Ludzie niechętnie podejmowali rozmowę, zdawali sobie sprawę z odpowiedzialności. Wszyscy chcieli wiedzieć, co w tej sprawie sądzi przywództwo syjonistyczne, reprezentowane wówczas przez mgra L. Salpetera ostatniego prezesa syjonistycznej egzekutywy i dra Chaima Hilfsteina, kuratora gimnazjum hebrajskiego […] Dr Hilfstein był człowiekiem w podeszłym wieku. Bał się, nie ogłosił zgody na uczestnictwo […] w tajnym porozumieniu syjoniści zobowiązali się, że przystąpią do Rady pod warunkiem, że oni nie będą kontaktowali się z władzami niemieckimi oraz obejmą wyłącznie referaty służące codziennym potrzebom społeczności.4

 

I tak się stało. Salpeter przejął wówczas nadzór na kuchniami ludowymi, których było w Krakowie kilka. W Radzie odpowiadał za Wydział Opieki Społecznej.

Jakość posiłków znacznie się wtedy poprawiła.

Wiosną 1940 roku gmina żydowska z uwagi na zbliżające się święto Pesach starała się o pozwolenie na wypiek mac, niestety bezskutecznie. Gmina dostała jednak zgodę, aby delegacja Żydów wyjechała po macę do Rumunii i na Węgry. Salpeter był jednym z członków delegacji. Zostali jednak zawróceni z Wiednia.

W październiku 1940 roku po aresztowaniu kilku członków Judenratu utworzono Tymczasowe Prezydium Rady, w skład którego wszedł Leib Salpeter.

 W kwietniu 1941 roku nadal kierował wydziałem Opieki Społecznej.

 

Na moje wielokrotne zapytanie, dlaczego nie uciekł z getta, odpowiadał mi, że choćby miał sposobność i mógł to uczynić, to nigdy tego nie zrobi. Zostanie ze wszystkimi do końca. Tego co postanowił, dotrzymał. Został i przetrwał – przeżył kleskę niemiecką5 wspominał Tadeusz Pankiewicz, legendarny krakowski farmaceuta, Sprawiedliwy Wśród Narodów Świata.

 Leib zorganizował Komitet Obywatelski, do którego należały osoby o poważnej pozycji społecznej i mentalnej, gotowe do poświęcenia wolnego czasu na działalność dobroczynną. Komitet starał się pozyskiwać środki finansowe, organizował zbiórki na węgiel i pożywienie. Leib zajmował się także sprawami finansowymi Zakładu Sierot Żydowskich przy Dietla 62.

3 czerwca 1942 roku  wszedł do Zarządu krakowskiego Judenratu.

Jego obszerna relacja znajdująca się obecnie w zbiorach Żydowskiego Instytutu Historycznego, przedstawia czas wojny w Krakowie (getto, płaszowski obóz, którego więźniem został Salpeter). Jest dostępna w języku polskim na stronie Instytutu Yad Vashem.

W obozie w Płaszowie  Leib nosił numer 69282.

Tak wspominał likwidację płaszowskiego obozu:

W lecie, w dzień, rano przed przyjściem do pracy zamknięto apelplatz i chaotycznie zestawiono transport (kobiet). Na apelplatzu aufseherki S.S. przeprowadzają rewizję dokładną, w niektórych wypadkach rozbierają nawet kobiety. Czynny udział bierze naczelny niemiecki lekarz… rewiduje, bije, kopie, po przeprowadzeniu rewizji zabiera wszystko, co miały przy sobie. Transport formuje się do wyjazdu i wyrusza po 6-ciu godzinach. Kobiety w tym dniu nie dostają żadnego wyżywienia. Dalsze rozbijanie rodzin. Do Mauthausen, Flossenbürg, Gross-Rosen, małymi grupami, wedle zawodów wysyła się często bez rewizji, zamiast czystych ubrań, otrzymują pościel. Większość z nich została zamordowana. Rozbiórka obozu zaczęła się we wrześniu 1944 r., kiedy to więźniowie, którzy pozostali na miejscu pod nadzorem kapo, zaczęli rozbierać baraki, demontować maszyny oraz pakować rzeczy, które pozostały. Ostatecznie obóz został opuszczony 14 stycznia 1945 r.6

 

 

 Salpeter został wpisany na Listę Schindlera. W ten sposób dostał się do Brunllitz, gdzie Schindler zabrał swoich pracowników.

Markus Verstandig cytuje w swojej książce fragment wspomnień Lieba Salpetera:

 

 O Schindlerze słyszałem już w obozie w Płaszowie. Każda historia brzmiała jak legenda. Począwszy od życzliwości wobec Żydów pracujących w fabryce emalii. Kiedy fabrykę likwidowano, a ludność przeniosła się do Płaszowa, Schindlerowi nie pozwolono kontynuować działalności i postanowił ratować swoich Żydów. Znalazł opuszczoną fabrykę w Brunnlitz skąd pochodził, i zaproponował, że przekształci ją w zakład zbrojeniowy, jeśli otrzyma niezbędnych pracowników. Po wielu próbach uzyskał pozwolenie. Na liście robotników znaleźli się nie tylko ci, którzy pracowali w jego fabryce, ale także kolejnych 700 mężczyzn i 300 kobiet z Płaszowa. Kiedy jeden z jego pracowników – nieżyjący już Benker – zaproponował umieszczenie mnie na liście do Brunnlitz, Schindler zapytał go, kim jestem i jakie będą moje możliwości w fabryce. Benker odpowiedział, że Salpeter był dobrym księgowym. Na to Schindler powiedział: „Salpeter jest prawdopodobnie lepszym syjonistą niż księgowym, ale i tak umieść go na liście”.7

 

          Verstandig był rodzinnie powiązany z Salpeterami siostra jego żony Lieba (Lola) Reich była żoną brata Lieba, Jakuba, szanowanego prawnika i wśród Żydów i Polaków.

 

Na stronie https://www.jewishgen.org/yizkor/schindler/sch022.html odnalazłam informacje dotyczące zdarzeń w obozie w Brunllitz do którego byli przewiezieni Żydzi z fabryki Schindlera. Pojawia się tam nazwisko Salpetera:

Punkt kulminacyjny strachu nastąpił, gdy do obozu przybył samotny żołnierz na koniu i udał się bezpośrednio do biura komendanta, aby dostarczyć rozkaz likwidacji obozu. Jako pierwszy ujawnił treść tego tajnego komunikatu Mietek Pemper, pełniący funkcję urzędnika Komendanta. Wszyscy młodzi, chorzy i starzy mieli zostać natychmiast „przesiedleni” (zabici). Do likwidacji obozu pozostało jedynie 10 procent robotników. Schindler uznał, że czekanie dobiegło końca i priorytetem jest pozbycie się komendanta SS Leipolda. Z pomocą Leiba Salpetera (69282), syjonisty i chemika z Galicji, upili Leipolda, a następnie Schindler udzielił mu lekcji rzucania granatów ręcznych na nieużytki na tyłach obozu. Eksplozje wywołały panikę u osób znajdujących się w pobliżu (…)

Jedną z ostatnich czynności, które Schindler miał wykonać i którymi dzielił się ze swoimi żydowskimi pracownikami, było wydanie każdemu kawałka sukna ze sklepu tekstylnego przędzalni. Stern i Salpeter rozdawali wódkę i papierosy, które Schindler uważał za artykuły pierwszej potrzeby. Pożegnano ostatnie osoby i grupa Schindlera odjechała w konwoju. Oskar był przebrany za więźnia żydowskiego i miał przy sobie pierścionek, dokumenty referencyjne napisane w języku hebrajskim oraz jeden duży diament, który ukrył na przednim siedzeniu samochodu. Podróż przeprowadziła ich przez panikę wycofujących się Niemców i partyzantów kontrolujących drogi. Zatrzymani przez rosyjski patrol zostali pozbawieni zegarków. Na późniejszym punkcie kontrolnym, gdzie spędzili noc, stracili cały swój majątek, a ich pojazdy zostały uszkodzone nie do naprawienia.8

 

8 maja 1945 roku, w dniu zakończenia II wojny światowej, żydowscy pracownicy fabryki w Brünnlitz wręczyli Oskarowi Schindlerowi list z wyrazami najszczerszej wdzięczności.

 

My, niżej podpisani Żydzi z Krakowa, […] pracowaliśmy w fabryce zarządzanej przez Oskara Schindlera od 1942 roku. […] W okresie, gdy pracowaliśmy w jego fabryce, robił wszystko, co było w jego mocy, aby uratować życie tak wielu Żydów, jak to było możliwe, nie zważając na niezliczone trudności […]. W jego fabryce […] nie wydarzył się żaden wypadek śmierci z przyczyn innych niż naturalne. […] Nasza grupa składa się z 1100 osób – 800 mężczyzn i 300 kobiet. Wszyscy robotnicy żydowscy, którzy byli więźniami obozów koncentracyjnych w Płaszowie, Gross-Rosen i Auschwitz, wyrażają w tym miejscu płynące z głębi serca podziękowanie dla dyrektora Schindlera. Podkreślamy, że koniec wojny możemy oglądać tylko dzięki jego wysiłkom.9

 

List  został podpisany przez: Itzhaka Sterna, Abrahama Bankiera, Leiba Salpetera, Dawida Schlaga, Natana Sterna oraz Chaima Hilfsteina. Opisywali  oni ze szczegółami przeniesienie fabryki do Brünnlitz, nazywając tę operację czymś co było absolutnie wyjątkowe biorąc pod uwagę  teren całej Rzeszy.

 List miał  pomóc Schindlerowi, podpisujący go zwracali się do tych, którzy przeczytają ich oświadczenie, aby udzielili  Schindlerowi wszelkiej pomocy, ponieważ poświęcił on swój majątek, aby ratować Żydów.  List miał więc również pełnić funkcję glejtu dla Rosjan i Amerykanów. Schindler z uwagi na to, że stracił cały swój majątek po wojnie szukał pomocy w organizacjach żydowskich. Bazując na doświadczeniach „swoich” Żydów próbował rozpocząć nowe życie w Bawarii. Żył  wówczas w dużej  biedzie. Poprosił  więc uratowanych przez siebie Żydów o pomoc. 5 października 1946 roku na prośbę Mietka Pampera Leib Salpeter napisał list do organizacji żydowskich na terenie RFN z prośbą o pomoc dla Schindlera.

Oskar Schindler przy drzewie Sprawiedliwego, żródło zdjęcia http://www.mietek-pemper.de/wiki/Rozdzia%C5%82_10:_Schindler_w_Niemczech

          Po wojnie Leib Salpeter zarejestrował się w Komitecie Żydowskim w Krakowie 1 września 1946 roku.


Zdjęcie: Internet https://yivoencyclopedia.org/article.aspx/Sommerstein_Emil



Mieszkał w Krakowie najpierw przy ulicy Dwernickiego 6/8,  a potem przy ulicy Karmelickiej 56. Adres krakowski posiadał na pewno jeszcze w 1949 roku.

22 kwietnia 1946 roku ożenił się z Ernestyną Schrager  urodzoną w 1903 roku (później używała imienia Elżbieta).

W 1945 roku był jednym z polskich delegatów na Kongres Syjonistyczny w Londynie.

Ostatecznie opuścił Polskę. Zmarł w Tel Awiwie w 1970 roku, a jego żona zmarła w 1987 roku.

 

Grób Leiba w Izraelu, zdjęcie: Internet

 

 

 Tekst: Izabela Sekulska 25 kwietnia 2024 r.

iskabelamalecka@gmail.com

www.mayn.shtetele.mielec.pl



Tekst ten jest wyłączną własnością autorki. Korzystanie z niego możliwe jest jedynie za podaniem źródła.

 

 

Przypisy:

 1 Zimmerer Katarzyna Kronika zamordowanego świata. Żydzi w Krakowie w czasie okupacji niemieckiej, Wydawnictwo Literackie  Kraków 2017

2 http://www.mietek-pemper.de/wiki/Rozdzia%C5%82_10:_Schindler_w_Niemczech

 3  Verstandig Mark, I rest my case  NORTHWESTERN UNIV PR 2002

4  https://www.repozytorium.uni.wroc.pl/Content/108160/PDF/05_Zajaczkowska_Drozdz_A_Krakowski_Judenrat.pdf

 5 Zimmerer Katarzyna Kronika zamordowanego świata. Żydzi w Krakowie w czasie okupacji niemieckiej, Wydawnictwo Literackie  Kraków 2017

6https://plus.dziennikpolski24.pl/z-cmentarza-sie-nie-wraca-osiemdziesiat-lat-temu-powstal-kl-plaszow/ar/c15-17066281

 7 Verstandig Mark, I rest my case  NORTHWESTERN UNIV PR 2002

8 https://www.jewishgen.org/yizkor/schindler/sch022.html

9 tamże

 

Źródła

Opracowania książkowe:

 Krempa Andrzej, Sztetl Mielec. Z Historii Mieleckich Żydów, Samorządowe Centrum Kultury, Muzeum Getta Warszawskiego, Biblioteka Muzeum Regionalnego w Mielcu, 2022

Saidel Rochelle Mielec, Poland The Stetl that became a Nazi Concentration Camp, Gefen Publishing House, Jerusalem 2012

Verstandig Mark, I rest my case  NORTHWESTERN UNIV PR 2002

Wanatowicz Stanisław Spacerownik mielecki wg Stanisława Wanatowicza, Księgarnia Dębickich Mielec 2022

Zimmerer Katarzyna Kronika zamordowanego świata. Żydzi w Krakowie w czasie okupacji niemieckiej, Wydawnictwo Literackie  Kraków 2017

 

Internet:

 https://maynshtetelemielec.blogspot.com/2023/01/mieleccy-zydzi-schindlera.html

(Ten tekst zawiera sylwetki wszystkich Żydów związanych z Mielcem uratowanych przez Oskara Schindlera) 

http://www.mietek-pemper.de/wiki/Rozdzia%C5%82_10:_Schindler_w_Niemczech

  https://collections.yadvashem.org/en/documents/3732337

(Pod tym linkiem można odnaleźć relacje Leiba Salpetera)

 https://en.everybodywiki.com/List_of_people_saved_by_Oskar_Schindler

  https://www.repozytorium.uni.wroc.pl/Content/108160/PDF/05_Zajaczkowska_Drozdz_A_Krakowski_Judenrat.pdf

https://plus.dziennikpolski24.pl/z-cmentarza-sie-nie-wraca-osiemdziesiat-lat-temu-powstal-kl-plaszow/ar/c15-17066281 

https://www.krakowjewishheritage.org/home

Archiwa:

AIŻH kopie dokumentów tożsamości osób skierowanych do wysiedlenia, Rada Żydowska w Krakowie, 218/37/03208/8111 (L. Salpeter),

AIŻH Wydział Ewidencji i statystyki 1945-1951, Centralna kartoteka Żydów w Polsce 303/V/425/S/586/225478 (L.Salpeter), 303/V/425/S575/225492 (Salomea Alicja Salpeter)

  

Korzystałam również z drzewa genealogicznego rodziny Salpeter stworzonego przez Scotta Genzera

Twarze mieleckiego sztetla: Leib (Leon) Salpeter. Syjonista, farmaceuta uratowany przez Oskara Schindlera

    Zdjęcie pochodzi z książki K. Zimmerer Kronika Zamordowanego Świata           Po wpisaniu w internetową wyszukiwarkę imienia i nazwiska ...