Zdjęcie pochodzi z książki K. Zimmerer Kronika Zamordowanego Świata
Po wpisaniu w internetową wyszukiwarkę
imienia i nazwiska Leib (Leon)
Salpeter zostaniemy odesłani do stron: Instytutu Yad Vashem, Żydowskiego
Instytutu Historycznego, Muzeum Miasta Krakowa, Uniwersytetu Wrocławskiego i wielu innych polskich i zagranicznych
witryn.
To nazwisko znajdziemy w publikacjach
prasowych i książkowych. Mark Verstandig, mielczanin ocalały z Holokaustu, w swojej książce
I rest my case nadmienia, że w powieści Thomasa Keneallego Schindler’s Ark Leib Salpeter jest
przywoływany jako człowiek, który przekazuje Schindlerowi pismo do Światowego
Kongresu Żydów.
A Mielec? Czy mieszkańcy Mielca gdzie urodził się Salpeter
wiedzą coś o nim? Nie ma go w Encyklopedii Miasta Mielca, nie ma w publikacjach
dotyczących mieleckich Żydów. Od niedawna jego życiorys to część mojego tekstu
dotyczącego mieleckich Żydów Schindlera
na blogu, którego jestem autorką. Od niedawna, bo dopiero kilka miesięcy
temu znalazłam jego nazwisko na Liście Schindlera i doszukałam się jego powiązań z Mielcem.
Katarzyna Zimmerer w książce Kronika Zamordowanego Świata cytuje A.
Bibersteina, który tak wspomina Salpetera: Wielki optymista, przepowiadał rychłą klęskę
Niemiec i odzyskanie wolności. Pełen wiary w lepszą przyszłość, biegał
niestrudzenie, zawsze uśmiechnięty, za potrzebami swych podopiecznych.
Znajdował duże zadowolenie w niesieniu pomocy potrzebującym.1
Leib Salpeter nazwał Oskara Schindlera wysłannikiem Boga,
bowiem żaden normalny człowiek nie byłby w stanie uczynić tego, co zrobił
Schindler.2
Salpeter jest jedną z dziesięciu znanych nam osób związanych z Mielcem, które przeżyły wojnę dzięki słynnej Liście.
Dowiedzmy się zatem kim był Leib uratowany
przez Schindlera.
Leib Jakub (używający również
imienia Leon) urodził się w Mielcu 20 grudnia 1897 roku jako syn Leizora
(Eliezera) Salpetera i Blimy Miriam (Mirli) Tanzer.
Ojciec
Lieba był bardzo znaną postacią w Mielcu.
Był
między innymi: właścicielem fabryki octu funkcjonującej w Mielcu na przełomie
XIX i XX wieku, członkiem Rady Gminnej (1901 rok), dyrektorem Unii Kredytowej
zarejestrowanej w Mielcu w 1909 roku, członkiem Rady Przybocznej
ustanowionej przez Austriaków na czas I wojny światowej. Wziął udział w
uroczystym posiedzeniu Rady w dniu 18 października 1918 roku, a 29 grudnia 1919
roku został członkiem Zwierzchności Gminnej w Radzie Gminnej Miasta
Mielca, jako jeden z dwóch Żydów. Był tzw. asesorem (Zwierzchność składała się
z burmistrza, wiceburmistrza i 5 asesorów). Był również asesorem w kadencji od
1930 roku.
Według
Rochelle Saidel autorki książki Mielec,
Poland the shtetl that became a nazi concentration camp, Salpeter był
donatorem dzięki któremu mógł powstać sierociniec dla żydowskich sierot.
Pomyślałam: Leib miał w domu dobry przykład.
Jego ojciec wsławił się pomocą mieszkańcom
miasta w momencie wybuchu I wojny światowej. Zamożniejsi mielczanie, w tym
kilka rodzin żydowskich opuścili miasto w przeddzień zajęcia go przez oddziały
rosyjskie. Salpeter oddał rodzinie Szaferów ostatni pojazd konny, który miał
jego samego odwieźć do Dębicy, skąd pociągiem miał jechać dalej, na Zachód.
Powóz powrócił do Mielca, ale Leizor nie zdążył uciec i został wywieziony do
Rosji. Po 1916 roku zarówno Szaferowie jak i Salpeter powrócili do Mielca.
Leib
posiadał bardzo liczne rodzeństwo. Byli to: Jehuda urodzony 11 lutego
1882 roku, Necha (po wojnie używająca imienia Natalia) po
mężu Tuchfeld urodzona 20 kwietnia 1890 roku w Mielcu (przeżyła wojnę w ZSRR,
tuż po wojnie mieszkała w Krakowie), Jakob urodzony 21 sierpnia
1893 roku, prawnik, mąż Lieby (Loli) z domu Reich (w czasie wojny
przebywał we Lwowie, został zamordowany podczas likwidacji lwowskiego
getta), Chaja urodzona w 1894 roku, nie przeżyła wojny, Rachela
urodzona 25 stycznia 1903 roku, po mężu Kochane (vel Kohn), zamieszkała
po wojnie w Wałbrzychu, Gołda po mężu Ehrenreich (również przeżyła wojnę
i mieszkała po wojnie w Krakowie), Reizla używająca po wojnie
imienia Rozalia, po mężu Weinberger urodzona 9 grudnia 1887 roku w Mielcu
(przeżyła wojnę w ZSRR, po wojnie mieszkała w Krakowie).
Wojnę
przeżyła również bratanica Leiba córka Jehudy, urodzona w Chrzanowie 13
października 1908 roku Salomea (Alicja) Salpeter, która po wojnie
mieszkała wraz z Leibem w Krakowie. Była
farmaceutką.
Na
liście Schindlera znalazłam nazwisko jej przyrodniej siostry Debory
Lipschitz (nazwisko po pierwszym mężu), która po wojnie nazywała się Dorota
Schlachet (kobiety miały wspólną matkę Wiktorię z domu Klein, po
drugim mężu Seifman (Wiktoria czyli bratowa Leiba również przeżyła wojnę w
ZSRR).
Markus
Verstandig, który znał Leiba z czasów przedwojennych kiedy to obydwaj mieszkali
w Mielcu, wspominał w swojej książce, że
jego brat Salo zakochał się w siostrze Leiba Racheli Salpeterównej.
Oto
fragment wspomnień Marka:
Pierwszą miłością Salo było Ruchcia
Salpeter, córka Eliezera Salpetera, który zajmował się między innymi sprzedażą
na region piwa z Okocima. To był inteligentny człowiek, który zasiadał w
żydowskiej gminie i radzie miasta .
Pomimo jego bogactwa i umiejętności,
matka była bardzo rozczarowana.
Po pierwsze małżeństwo powinno być
zaaranżowane. Młoda żydowska para nie mogła się angażować w zaloty bez swata
(swatki). Ale najbardziej przeszkadzał jej status Eliezera. W Mielcu wciąż byli
ludzie, którzy pamiętali, że jako chłopiec pasł krowy.
A matka była uparta i postawiła na swoim
i sprawa się zakończyła.3
Jak podaje w Spacerowniku mieleckim Stanisław
Wanatowicz, Salpeterowie byli ostatnimi przedwojennymi mieszkańcami kamienicy
usytuowanej przy Rynku 33. Około 1910 roku w kamienicy mieścił się mały hotel
oraz Wyszynk różnych trunków. Piwo. Herbata. Przekąski.
W eklektycznej kamienicy Verstandigów pod numerem 22 przy Rynku (jest to najstarsza z mieleckich kamienic, którą można datować jednoznacznie na 1875, taką datę można bowiem zobaczyć na budynku) od 1936 roku znajdowała się kancelaria adwokacka Jakoba Salpetera i Antoniego Droby.
Leib był uczniem mieleckiego gimnazjum. Potem
wyjechał na studia do Krakowa. Studiował na Uniwersytecie Jagiellońskim (w roku
1918/1919 prawo, w 1919/1920 filozofię i
farmację w 1921/1922). Został magistrem farmacji.
Na
tej samej uczelni studiował jego brat Jakob (prawo i filozofię) oraz bratanek
Juda Juliusz: filozofię, prawo i nauki polityczne i bratanica Salomea (Alicja) farmację.
Po studiach zamieszkał w Krakowie (przy ulicy
Jasnej 8). Był współwłaścicielem Apteki
pod Złotym Orłem przy ulicy Krakowskiej 9.
Zdjęcie pochodzi z książki K. Zimmerer Kronika Zamordowanego Świata
Leib był członkiem gminy wyznaniowej
żydowskiej w Krakowie i od początku wojny bardzo czynnie włączał się w pomoc
biednym Żydom.
Wokół
niego skupiła się duża grupa młodych osób, która starała się nieść pomoc
potrzebującym.
Współpracował
z Radą Żydowską od początku jej istnienia a od początku 1940 roku stał się
jednym z jej członków (28 listopada 1939 roku wyszło zarządzenie zgodnie z
którym w gminach żydowskich liczących ponad 10 tysięcy członków Judenrat musiał
składać się z 20 osób i wówczas Leib dołączył do Rady).
Jak
pisze w swojej pracy Krakowski Judenrat Agnieszka Zajączkowska – Drożdż
formowanie się Judenratów było procesem bardzo trudnym. W większości miast
czołowi działacze społeczni odmawiali członkostwa w Radach, co miało źródło w
niechęci do współpracy z okupantem.
Ludzie
niechętnie podejmowali rozmowę, zdawali sobie sprawę z odpowiedzialności.
Wszyscy chcieli wiedzieć, co w tej sprawie sądzi przywództwo syjonistyczne,
reprezentowane wówczas przez mgra L. Salpetera ostatniego prezesa
syjonistycznej egzekutywy i dra Chaima Hilfsteina, kuratora gimnazjum
hebrajskiego […] Dr Hilfstein był człowiekiem w podeszłym wieku. Bał się, nie
ogłosił zgody na uczestnictwo […] w tajnym porozumieniu syjoniści zobowiązali
się, że przystąpią do Rady pod warunkiem, że oni nie będą kontaktowali się z
władzami niemieckimi oraz obejmą wyłącznie referaty służące codziennym
potrzebom społeczności.4
I
tak się stało. Salpeter przejął wówczas nadzór na kuchniami ludowymi, których
było w Krakowie kilka. W Radzie odpowiadał za Wydział Opieki Społecznej.
Jakość
posiłków znacznie się wtedy poprawiła.
Wiosną 1940 roku gmina żydowska z uwagi na zbliżające
się święto Pesach starała się o pozwolenie na wypiek mac, niestety
bezskutecznie. Gmina dostała jednak zgodę, aby delegacja Żydów wyjechała po
macę do Rumunii i na Węgry. Salpeter był jednym z członków delegacji. Zostali
jednak zawróceni z Wiednia.
W październiku 1940 roku po aresztowaniu kilku
członków Judenratu utworzono Tymczasowe Prezydium Rady, w skład którego wszedł
Leib Salpeter.
W
kwietniu 1941 roku nadal kierował wydziałem Opieki Społecznej.
Na
moje wielokrotne zapytanie, dlaczego nie uciekł z getta, odpowiadał mi, że
choćby miał sposobność i mógł to uczynić, to nigdy tego nie zrobi. Zostanie ze
wszystkimi do końca. Tego co postanowił, dotrzymał. Został i przetrwał –
przeżył kleskę niemiecką5 – wspominał
Tadeusz Pankiewicz, legendarny krakowski farmaceuta, Sprawiedliwy Wśród Narodów
Świata.
Leib zorganizował Komitet Obywatelski, do
którego należały osoby o poważnej pozycji społecznej i mentalnej, gotowe do
poświęcenia wolnego czasu na działalność dobroczynną. Komitet starał się
pozyskiwać środki finansowe, organizował zbiórki na węgiel i pożywienie. Leib
zajmował się także sprawami finansowymi Zakładu Sierot Żydowskich przy Dietla
62.
3
czerwca 1942 roku wszedł do Zarządu
krakowskiego Judenratu.
Jego
obszerna relacja znajdująca się obecnie w zbiorach Żydowskiego Instytutu
Historycznego, przedstawia czas wojny w Krakowie (getto, płaszowski obóz,
którego więźniem został Salpeter). Jest dostępna w języku polskim na stronie
Instytutu Yad Vashem.
W
obozie w Płaszowie Leib nosił numer 69282.
Tak
wspominał likwidację płaszowskiego obozu:
W
lecie, w dzień, rano przed przyjściem do pracy zamknięto apelplatz i
chaotycznie zestawiono transport (kobiet). Na apelplatzu aufseherki S.S.
przeprowadzają rewizję dokładną, w niektórych wypadkach rozbierają nawet
kobiety. Czynny udział bierze naczelny niemiecki lekarz… rewiduje, bije, kopie,
po przeprowadzeniu rewizji zabiera wszystko, co miały przy sobie. Transport
formuje się do wyjazdu i wyrusza po 6-ciu godzinach. Kobiety w tym dniu nie
dostają żadnego wyżywienia. Dalsze rozbijanie rodzin. Do Mauthausen,
Flossenbürg, Gross-Rosen, małymi grupami, wedle zawodów wysyła się często bez
rewizji, zamiast czystych ubrań, otrzymują pościel. Większość z nich została
zamordowana. Rozbiórka obozu zaczęła się we wrześniu 1944 r., kiedy to
więźniowie, którzy pozostali na miejscu pod nadzorem kapo, zaczęli rozbierać
baraki, demontować maszyny oraz pakować rzeczy, które pozostały. Ostatecznie
obóz został opuszczony 14 stycznia 1945 r.6
Salpeter został wpisany na Listę Schindlera. W
ten sposób dostał się do Brunllitz, gdzie Schindler zabrał swoich pracowników.
Markus
Verstandig cytuje w swojej książce fragment wspomnień Lieba Salpetera:
O
Schindlerze słyszałem już w obozie w Płaszowie. Każda historia brzmiała jak
legenda. Począwszy od życzliwości wobec Żydów pracujących w fabryce emalii.
Kiedy fabrykę likwidowano, a ludność przeniosła się do Płaszowa, Schindlerowi
nie pozwolono kontynuować działalności i postanowił ratować swoich Żydów.
Znalazł opuszczoną fabrykę w Brunnlitz skąd pochodził, i zaproponował, że
przekształci ją w zakład zbrojeniowy, jeśli otrzyma niezbędnych pracowników. Po
wielu próbach uzyskał pozwolenie. Na liście robotników znaleźli się nie tylko
ci, którzy pracowali w jego fabryce, ale także kolejnych 700 mężczyzn i 300
kobiet z Płaszowa. Kiedy jeden z jego pracowników – nieżyjący już Benker –
zaproponował umieszczenie mnie na liście do Brunnlitz, Schindler zapytał go,
kim jestem i jakie będą moje możliwości w fabryce. Benker odpowiedział, że
Salpeter był dobrym księgowym. Na to Schindler powiedział: „Salpeter jest
prawdopodobnie lepszym syjonistą niż księgowym, ale i tak umieść go na liście”.7
Verstandig
był rodzinnie powiązany z Salpeterami siostra jego żony Lieba (Lola)
Reich była żoną brata Lieba, Jakuba, szanowanego prawnika i wśród Żydów i
Polaków.
Na stronie https://www.jewishgen.org/yizkor/schindler/sch022.html odnalazłam informacje dotyczące
zdarzeń w obozie w Brunllitz do którego byli przewiezieni Żydzi z fabryki
Schindlera. Pojawia się tam nazwisko Salpetera:
Punkt
kulminacyjny strachu nastąpił, gdy do obozu przybył samotny żołnierz na koniu i
udał się bezpośrednio do biura komendanta, aby dostarczyć rozkaz likwidacji
obozu. Jako pierwszy ujawnił treść tego tajnego komunikatu Mietek Pemper,
pełniący funkcję urzędnika Komendanta. Wszyscy młodzi, chorzy i starzy mieli
zostać natychmiast „przesiedleni” (zabici). Do likwidacji obozu pozostało
jedynie 10 procent robotników. Schindler uznał, że czekanie dobiegło końca i
priorytetem jest pozbycie się komendanta SS Leipolda. Z pomocą Leiba Salpetera
(69282), syjonisty i chemika z Galicji, upili Leipolda, a następnie Schindler
udzielił mu lekcji rzucania granatów ręcznych na nieużytki na tyłach obozu.
Eksplozje wywołały panikę u osób znajdujących się w pobliżu (…)
Jedną
z ostatnich czynności, które Schindler miał wykonać i którymi dzielił się ze
swoimi żydowskimi pracownikami, było wydanie każdemu kawałka sukna ze sklepu
tekstylnego przędzalni. Stern i Salpeter rozdawali wódkę i papierosy, które
Schindler uważał za artykuły pierwszej potrzeby. Pożegnano ostatnie osoby i
grupa Schindlera odjechała w konwoju. Oskar był przebrany za więźnia
żydowskiego i miał przy sobie pierścionek, dokumenty referencyjne napisane w
języku hebrajskim oraz jeden duży diament, który ukrył na przednim siedzeniu
samochodu. Podróż przeprowadziła ich przez panikę wycofujących się Niemców i
partyzantów kontrolujących drogi. Zatrzymani przez rosyjski patrol zostali
pozbawieni zegarków. Na późniejszym punkcie kontrolnym, gdzie spędzili noc,
stracili cały swój majątek, a ich pojazdy zostały uszkodzone nie do
naprawienia.8
8
maja 1945 roku, w dniu zakończenia II wojny światowej, żydowscy pracownicy
fabryki w Brünnlitz wręczyli Oskarowi Schindlerowi list z wyrazami
najszczerszej wdzięczności.
My, niżej podpisani Żydzi z Krakowa, […] pracowaliśmy w fabryce
zarządzanej przez Oskara Schindlera od 1942 roku. […] W okresie, gdy
pracowaliśmy w jego fabryce, robił wszystko, co było w jego mocy, aby uratować
życie tak wielu Żydów, jak to było możliwe, nie zważając na niezliczone
trudności […]. W jego fabryce […] nie wydarzył się żaden wypadek śmierci z
przyczyn innych niż naturalne. […] Nasza grupa składa się z 1100 osób – 800
mężczyzn i 300 kobiet. Wszyscy robotnicy żydowscy, którzy byli więźniami obozów
koncentracyjnych w Płaszowie, Gross-Rosen i Auschwitz, wyrażają w tym miejscu
płynące z głębi serca podziękowanie dla dyrektora Schindlera. Podkreślamy, że
koniec wojny możemy oglądać tylko dzięki jego wysiłkom.9
List został podpisany przez:
Itzhaka Sterna, Abrahama Bankiera, Leiba
Salpetera, Dawida Schlaga, Natana Sterna oraz Chaima Hilfsteina.
Opisywali oni ze szczegółami przeniesienie fabryki do Brünnlitz,
nazywając tę operację czymś co było absolutnie wyjątkowe biorąc pod uwagę
teren całej Rzeszy.
List miał pomóc
Schindlerowi, podpisujący go zwracali się do tych, którzy przeczytają ich
oświadczenie, aby udzielili Schindlerowi wszelkiej pomocy, ponieważ
poświęcił on swój majątek, aby ratować Żydów. List miał więc również pełnić
funkcję glejtu dla Rosjan i Amerykanów. Schindler z uwagi
na to, że stracił cały swój majątek po wojnie szukał pomocy w organizacjach
żydowskich. Bazując na doświadczeniach „swoich” Żydów próbował rozpocząć nowe
życie w Bawarii. Żył wówczas w dużej biedzie. Poprosił więc
uratowanych przez siebie Żydów o pomoc. 5 października 1946 roku na prośbę
Mietka Pampera Leib Salpeter napisał list do organizacji żydowskich na terenie
RFN z prośbą o pomoc dla Schindlera.
Po wojnie Leib Salpeter
zarejestrował się w Komitecie Żydowskim w Krakowie 1 września 1946 roku.
Zdjęcie: Internet https://yivoencyclopedia.org/article.aspx/Sommerstein_Emil
Mieszkał
w Krakowie najpierw przy ulicy Dwernickiego 6/8, a potem przy ulicy
Karmelickiej 56. Adres krakowski posiadał na pewno jeszcze w 1949 roku.
22
kwietnia 1946 roku ożenił się z Ernestyną Schrager urodzoną w 1903
roku (później używała imienia Elżbieta).
W
1945 roku był jednym z polskich delegatów na Kongres Syjonistyczny w Londynie.
Ostatecznie
opuścił Polskę. Zmarł w Tel Awiwie w 1970 roku, a jego żona zmarła w 1987 roku.
Przypisy:
2 http://www.mietek-pemper.de/wiki/Rozdzia%C5%82_10:_Schindler_w_Niemczech
8 https://www.jewishgen.org/yizkor/schindler/sch022.html
9 tamże
Źródła
Opracowania książkowe:
Saidel
Rochelle Mielec, Poland The Stetl that became a Nazi Concentration Camp, Gefen
Publishing House, Jerusalem 2012
Verstandig Mark, I rest my case NORTHWESTERN UNIV PR 2002
Wanatowicz Stanisław Spacerownik mielecki wg
Stanisława Wanatowicza, Księgarnia Dębickich Mielec 2022
Internet:
http://www.mietek-pemper.de/wiki/Rozdzia%C5%82_10:_Schindler_w_Niemczech
(Pod tym linkiem można odnaleźć relacje Leiba Salpetera)
https://www.krakowjewishheritage.org/home
Archiwa:
AIŻH kopie
dokumentów tożsamości osób skierowanych do wysiedlenia, Rada Żydowska w
Krakowie, 218/37/03208/8111 (L. Salpeter),
AIŻH Wydział
Ewidencji i statystyki 1945-1951, Centralna kartoteka Żydów w Polsce
303/V/425/S/586/225478 (L.Salpeter), 303/V/425/S575/225492 (Salomea Alicja Salpeter)
Korzystałam
również z drzewa genealogicznego rodziny Salpeter stworzonego przez Scotta Genzera
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz