Mosze Horn po wojnie
Do historii Mosze Horna doprowadził nas grób jego mamy, rodzeństwa i wujka, który znajduje się na cmentarzu żydowskim w Mielcu przy ulicy
Traugutta.
Sara Beila Horn spoczywa wraz ze swoimi dziećmi: Rachelą,
która w chwili śmierci miała 22 lata, Dawidem, który miał lat 9 i swoim bratem
Aronem Leszkowiczem właśnie na cmentarzu w Mielcu.
Niewiele wiedzieliśmy o nich rozpoczynając opiekę nad cmentarzem.
Zanim udało się odtworzyć historię rodziny ( którą będziemy jeszcze uzupełniać o nowe informacje) minęło naprawdę sporo czasu.
Efektem tych poszukiwań stał się tekst o rodzinie Hornów, który dostępny jest pod tym linkiem:
https://maynshtetelemielec.blogspot.com/2021/06/sara-rachela-i-dawid-horn-historia.htm
Los Mosze, przedwojennego mieszkańca Borowej, jak los
każdego ocalałego z Holokaustu, pełen jest dramatycznych wydarzeń. To właściwie gotowy scenariusz na film czy książkę.
Mosze zostawił nam bezcenną rzecz, spisane wspomnienia, które nie tylko są zapisem jego dramatycznych losów (zawierają opisy pobytów w obozach, kolejnych kryjówek), we wspomnieniach znajdziemy również wstrząsający opis deportacji mieleckich Żydów, a także opis Zagłady Żydów w rodzinnej miejscowości Mosze - Borowej.
Wspomnienia te są unikatowym materiałem historycznym, zapisem strategii przetrwania w
czasie wojny i na pewno mogą stanowić wartościowy materiał dla historyków, badaczy i pasjonatów historii.
Dziennik dostępny jest na stronie Yad Vasehm (w języku angielskim).
Trzeba otworzyć link w komputerze, dół strony i po prawej stronie będzie dostępny dziennik).
Mamy jednak nadzieję, że tutaj na łamach bloga zaprezentujemy
Wam kiedyś wersję w języku polskim, bo taka również istnieje. W tym języku Mosze napisał swój dziennik.
Bezcenną dla nas pamiątką jest również opracowanie przygotowane przez Ilanę Fine – córkę Mosze, które nam podarowała, a my przekażemy je Muzeum Regionalnemu w Mielcu.
Opracowanie zawiera dziennik Mosze a także część przygotowaną
przez Ilanę, jej osobiste zapiski, jak również materiały, które jej nadesłaliśmy dot. jej rodziny i cmentarza żydowskiego przy ulicy Traugutta w Mielcu.
Rachela, Moses, Perla
Mosze w czasie wojny stracił całą rodzinę. Ocalała jedynie
siostra jego mamy, która po wojnie zamieszkała w Czechosłowacji. Jeden z jego
dziadków (ze strony zmarłego przed wojną ojca Izaaka), został zamordowany w dość często opisywanej w historiografii zbrodni dokonanej przez Niemców na Żydach w lipcu 1942 roku w Lasku Pławskim koło Borowej.
Kiedy skończyła się wojna Mosze miał zaledwie 23 lata. W 1948 roku
powrócił do Mielca aby ekshumować szczątki swoich bliskich i pochować je na
cmentarzu żydowskim.
To było dla niego priorytetem, bez wypełnienia tej obietnicy danej samemu sobie, nie potrafił rozpocząć na nowo życia.
Tak to wspominał:
To właśnie dzięki grobowi jego krewnych dotarliśmy do niezwykłego dziennika
Mosze i do jego córki Ilany.
21 października 2022 r będziemy obchodzić 80 rocznicę śmieci Sary Horn, Dawida i Racheli i Arona Leszkowicza.
Ilanie – bardzo dziękujemy za nadesłane opracowanie.
A do historii Mosze Horna jeszcze powrócimy.
Jego córka chociaż nie urodziła się w Polsce, mówi po polsku i rozumie język polski. Mosze swoje wspomnienia również napisał po polsku.
Oto fragment opracowania Ilany. Taką wiadomość rozsyłała do swojej rodziny i znajomych:
" March 2022
In February of this year I received an email from a certain Ryszard Skiba.
Since I did not know this person, I wanted to ignore this message,
But somehow I felt I should see who this person was.
So , I opened the email, and to my astonishment, I see the the picture
Of a tombstone, barely readable , and 4 Names attached.
Sara Horn
Rachel Horn
David Horn
Mosze Horn (there isn' t name od Mosze, IT is a mistake of Ilana - Izabela Sekulska)
His question was: Do you know these people?
Yes, I responded,
This is my father Mosze,
His mother Sara and his siblings Rachel and David.
Who are you? I asked. Where are you and how did you find me?
So, this is his story!
My name is Ryszard Skiba, I live in Mielec, Poland.
I am part of a group of Polish People, who are very interested
In searching for our lost Jewish Neighbours in World War ll.
I work very close with Izabela Sekulska.
We found some survivors and their children, all from Mielec,
Who live abroad.
Now one of this person lives in Vermont, USA.
He forwarded us a copy of a newspaper clip talking about an
Artist Ilana Horn, who was 2. Generation of Polish Holocaust
Survivors , living now in Montreal.
So, we contacted you and luckily, there is a connection!
I am the daughter and granddaughter of these people
Mentioned in his email!
Furthermore they have been searching for more information
About my father Mosze Horn and luckily went to Yad Vashem.
There they found the diary of my dear father, written while in hiding.
I had it translated from Polish to German and then to English , so my
Children would be able to read it. I am happy I left it in Yad Vashem!
Beautiful Story....
You will read all the details,that I got from Izabela.
She is an amazing woman.
The story goes as follows ,
My father Mosze was hidden by Polish peasants during the war.
His hiding place was underground and to keep his sanity
He wrote a diary.
As it happened, 1942 , he witnessed as German Soldiers,
Accompanied by some Poles, shot his mother Sara and his
Sister Rachel and brother David. He saw where they were buried.
1945, after the war, he went back to that exact place and he
Exhumed their bodies, wrapped them in cloth and took
Them to the Jewish Cemetery. Traugutta Street.
He declared their names and his relationship to them.
Only years after, a tombstone with their names was put
On their grave.
My father Mosze never knew about this beautiful gesture!
There is a group of polish people who take care of four of these graves
In the Traugutta Cemetery. You can also see the stones they paint and
Leave with the buried .
Beautiful story...
Marzec 2022
W lutym tego roku otrzymałam maila od niejakiego Ryszarda Skiby.
Ponieważ nie znałam tej osoby, chciałam zignorować tę wiadomość,
Ale jakoś poczułam, że powinnam zobaczyć, kim była ta osoba.
Otworzyłam więc maila i ku mojemu zdziwieniu widzę zdjęcie nagrobka, ledwo czytelny, z dołączonymi 4 nazwiskami.
Sara Horn
Rachel Horn
David Horn
Mosze Horn (na nagrobku nie ma nazwiska Mosze, to pomyłka Ilany - Izabela Sekulska).
Jego pytanie brzmiało: Czy znasz tych ludzi?
Tak, odpowiedziałam,
To jest mój ojciec Mosze,
Jego matka Sara i jego rodzeństwo Rachela i David.
Kim jesteś? Zapytałam. Gdzie jesteś i jak mnie znalazłeś?
Oto jego historia!
Nazywam się Ryszard Skiba, mieszkam w Mielcu w Polsce.
Jestem częścią grona Polaków, którzy są bardzo zainteresowani poszukiwaniem naszych zaginionych żydowskich sąsiadów w czasie II wojny światowej.
Bardzo blisko współpracuję z Izabelą Sekulską.
Znaleźliśmy kilku ocalałych i ich dzieci, wszystkie z Mielca, którzy mieszkają za granicą.
Teraz jedna z tych osób mieszka w Vermont w USA.
Przekazała nam kopię wycinka z gazety mówiącego o artystce Ilanie Horn, która była 2 pokoleniem ocalałych z Holokaustu
Mieszka obecnie w Montrealu.
Skontaktowaliśmy się więc z Tobą i na szczęście mamy kontakt.
Jestem córką i wnuczką tych ludzi wspomnianą w jego e-mailu!
Ponadto szukali więcej informacji o moim ojcu Mosze Horn i na szczęście trafili do Yad Vashem. Tam znaleźli pamiętnik mojego drogiego ojca, spisany w ukryciu.
Przetłumaczyłam go z polskiego na niemiecki, a potem na angielski, więc moje dzieci będą mogły to przeczytać. Cieszę się, że zostawiłam go w Yad Vashem!
Piękna historia....
Przeczytasz wszystkie szczegóły, które dostałam od Izabeli. Jest niesamowitą kobietą.
Historia wygląda następująco ,
Mój ojciec Mosze był ukrywany przez polskich chłopów w czasie wojny.
Jego kryjówka była pod ziemią i aby zachować zdrowie psychiczne pisał pamiętnik.
Tak się złożyło, że w 1942 r. był świadkiem jak żołnierze niemieccy w towarzystwie kilku Polaków zastrzelili jego matkę Sarę i jego siostrę Rachelę i brata Davida . Widział gdzie zostali pochowani.
1945 po wojnie wrócił w to miejsce i ekshumowano ich ciała, owinięto w płótno i zabrano na Cmentarz Żydowski na ulicę Traugutta w Mielcu.
Jest grupa Polaków, którzy opiekują się grobami i całym cmentarzem na Traugutta.
Możesz zobaczyć kamienie , które malują i kładą na grobach . Pamiętają o zmarłych
Piękna historia...".
iskabelamalecka@gmail.com
Zdjęcia pochodzą z opracowania Ilany Fine.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz